Jest ona położona na północnym stoku Żmijowca. W latach 1948-1953 wydobywano tu rudę uranu.Podczas prac wykorzystano między innymi kilka średniowiecznych sztolni, w których w przeszłości wydobywano żelazo, srebro i miedź.
W okresie powojennym kopalnia obejmowała 20 sztolni, 3 szyby i sumie długość wszystkich wyrobisk górniczych wynosiła ponad 37 km. Łącznie wydobyto w tym miejscu 20 ton uranu. Po roku 1953 zaprzestano wydobywania uranu i wydobywano już tylko fluoryt. Prace w kopalni miały wpływ na środowisko w Jaskini Niedźwiedziej.Podczas badań okazało się, że wartość naukowa i przyrodnicza jaskini jest bardzo duża. Ostatecznie z tego powodu zaprzestano prowadzenia robót górniczych .Obecnie udostępniono do zwiedzania sztolnię nr.18.
Znajduje się ona przy drodze łączącej Kletno z Sienną.Razem z przewodnikiem mogliśmy przejść chodnikiem o długości około 200m.Usłyszeliśmy historię kopalni i mogliśmy obejrzeć występujące tu minerały-fluoryt, kwarc i inne. Przy nas przewodnik robił pomiary i przekonaliśmy się, że sztolnia jest całkowicie bezpieczna pod względem promieniowania radioaktywnego.
Po wyjściu z kopalni okazało się,że burza przeszła i wyszło słońce. Było dość wilgotno ,po stokach płynęły drobne strumyki, ale i tak zdecydowaliśmy się na wejście na szczyt.Początkowo szliśmy drogą prowadzącą do Jaskini Niedźwiedziej.
Minęliśmy Źródło Marianny oraz Jaskinię i dalej wędrowaliśmy starym szlakiem żółtym,biegnącym wśród lasu.
Tuż przed Przełęczą Śnieżnicką szlak dołączył do innych szlaków i teraz do schroniska prowadziła nas już stroma i kamienista droga.
Po kilkunastu minutach dotarliśmy do Hali pod Śnieżnikiem.Tradycyjnie koło schroniska zrobiliśmy sobie odpoczynek.
Teraz zostało nam tylko około pół godziny wspinaczki i szczyt zdobyty!!
Na szczycie szalał potworny wiatr!!Uniemożliwiał on założenie kurtek i trzeba było szukać zacisznego schronienia ,żeby móc nacieszyć się widokami.
Do Kletna wróciliśmy tą samą drogą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz