poniedziałek, 3 stycznia 2011

Park angielski w Winnej Górze

     Mroźno!! Temperatura na dworze raczej nie sprzyja spacerom. Możemy teraz pooglądać starsze zdjęcia i podsumować nasze wycieczki.Dość często wybieraliśmy się do Parku w Pokoju i Winnej Górze.




     Pierwszy poznaliśmy park angielski. Jego teren przypomina dziś las i trudno jest się doszukać w leśnych dróżkach dawnych pięknych alejek parkowych.Ścieżki zarosły drzewami i krzewami. Przyroda zapanowała nad terenem od wielu lat nie pielęgnowanym przez człowieka. 
       Przy drodze z Opola, przed zjazdem do Winnej Góry znajduje się niewielki leśny parking. Na niewielkim wzniesieniu znajduje się tu jedyna w Polsce zachowana do dziś rzeźba przedstawiająca Fryderyka Wielkiego w mundurze wojskowym    (lecz bez rąk i głowy). 
       
 Po króciutkim spacerku trafiliśmy do Stawu Matyldy.Na wyspie pośrodku stawu króluje kopulasta świątynia - do dziś nazywana Świątynią Matyldy.Została ona wybudowana na cześć pierwszej żony księcia Eugeniusza Erdmanna, która zmarła tuż po porodzie w wieku 25 lat.


 
Wyspę otacza woda i grzęzawisko. Może dlatego budowla zachowała się do czasów dzisiejszych.Bardzo trudno się do niej dostać. Nam się udało. Wykorzystaliśmy czas, kiedy staw zamarzł w zimie.



 
      Wracając do rzeźby Fryderyka i idąc dalej w kierunku Pokoju znaleźliśmy kolejne ciekawe miejsce-rotundę otoczoną wysokim murem i prowdzący do niej tunel. Miejscowa ludność miejsce to nazywa "ciemnymi gankami". Budowlę wybudowano dla drugiej żony księcia Eugeniusza Erdmanna -Heleny. Kiedyś na środku stała rzeźba króla Fryderyka II a w niszach w murze znajdowały się figury 5 generałów.








    Zagłębiając się nieco dalej w las znaleźliśmy pozostałości po strzelnicy. Wybudowano ją dla prężnie działającego bractwa kurkowego.
     Wędrując dalej leśnymi dróżkami trafiliśmy do Winnej Góry i tutaj spacerując parkowymi alejkami natrafiliśmy na niewielkie ruiny( najprawdopodobniej zamku, przekształconego na początku XX wieku na cukiernię).


     Dalej oczywiście poszliśmy podziwiać Staw Heleny i połączny z nim Staw Wilhelminy.


     Na cyplu oddzielającym oba stawy znajduje się zachowana z dawnych lat latarnia.

  
  





1 komentarz:

  1. Jedno z moich ulubionych miejsc do spacerów i fotografii najpiękniejsze jesienią.

    OdpowiedzUsuń